5/10 :/ No to w sumie za dużo na tak nudną grę. Myślałem, że zasnę nad klawiaturą, już zmuszałem się aby to przejść do końca - to bardzo źle - takie gry powinienem oceniać na mniej niż 3 ale w dwóch ostatnich sekwencjach (jest ich 8) zrobiło się żywiej i ciekawiej. Poziom trudności jest porażający - to gra dla de.ili. No po prostu się załamałem sytuacją: biegnę za typem, wchodzę do budynku a ten stoi na górze schodów w dwoma ochroniarzami i patrzy się na mnie. Na ekranie wyświetla się napis zabij go używając pistoletu, wciśnij E. Wciśnąłem E i typ zginął - next scene :/// Litości to już jest karygodne - zero jakiegokolwiek nawet najmniejszego wyzwania, zero jakichkolwiek emocji, nic k.rwa.
Właśnie na niekorzyść AC:R przemawiają także smętne, tak samo jak gameplay nudne cut scenki, które trwają zbyt długo. Jak będę chciał obejrzeć film to obejrzę film :) Ja chce grać - przerywniki filmowe mają być tylko delikatnym dodatkiem do gry a nie elementem wypływającym niemal na pierwszy plan. To samo momenty chodzone, gdzie nasza postać samoczynnie łazi, pier.oli z innymi bohaterami i szlaja się po Konstantynopolu - no k.rwa niesamowicie pasjonujące. :|
Na + optymalizacja, grafika - ładnie wygląda Konstantynopol.
5/10 to naprawdę mocno zawyżona ocena dla tej bardzo wtórnej gry. Jeśli nic nie zmienią w wyczerpującej się formule to ta seria przygaśnie jak zdmuchnięty promyk. :P