Jak to jest, że osoba która rozpruła 3 osoby dostała 41 lat a osoba która dźgnęła nożem już martwą osobę karę śmierci (potem dożywocie)?
też tego nie rozumiem. Pewnie były jakieś okoliczności łagodzące bo ten drugi zachowywał się i mówił jakby był psychiczny i obłąkany. W texasie za współudział w morderstwie też dostaje się wyrok śmierci lub dożywocie. albo on młodszy był i niepełnoletni przy przestępstwie dlatego dostał mniejszą karę chyba.
Miał 16 lat dlatego nie otrzymał kary smierci, tylko z tego powodu, ze prawo nie dopuszcza kary smierci wobec osoby ponizej 17lat.
Nie mogę znaleźć dat ich urodzenia, ale tam gdzieś padło, że byli "classmates", więc spora szansa, że rozbiło się o parę miesięcy.
Tak jak kolega już wyjaśnił, w chwili popełnienia zbrodni, nie kwalifikował się do kary śmierci ze względu na wiek, aczkolwiek jak najbardziej obu należy się izolacja, bądź śmierć i to, że ten drugi dźgnął tylko raz, wcale nie umniejsza jego udziału według mnie. No mercy dla ludzi tego pokroju, którzy w jakikolwiek sposób krzywdzą innych. W tym przypadku niby nie planowali tego od poczatku, ale kto normalny wbija komuś na chatę z bronią? Nawet nie trzeba odpowiadać.