Zbiór trzech mało ciekawych, nie angażujących historyjek. Bez emocji, bez napięcia. Jedyny plus to David Tennant w pierwszym odcinku. Mogli się bardziej postarać, bo pomysł był ciekawy. Nie dawno oglądałem hiszpański serial w podobnym stylu. Też nie był świetny, ale dużo lepszy od tego. A chodzi mi o serial La sala.