Doskonale zagrała postać bezwzględnej Rosjanki Tumskiej , tworząc extra duet z Wilczakiem.....
zgadzam się. Oglądam ten serial po raz kolejny tylko ze względu na rolę M. Pakulnis. Nadieżda w jej wykonaniu jest tak demoniczna, że aż... strach się bać. Maria Pakulnis przypomina mi brytyjskiego aktora Jasona Isaacsa, zwłaszcza w tych rolach, w których gra postacie zimne i bezwzględne. Ma podobne, lodowate spojrzenie. Może kiedyś powstanie film, w którym ta para zagra np. rodzeństwo?