Reszta, o ile trawi typowo brytyjski humor i sposób skrajania scenariusza a'la Monty Python/Doctor
Who - pijemy browary! ;) Kawał dobrej komedii, dawno nie śmiałem się na głos oglądając
cokolwiek, tu po prostu nie mogłem wytrzymać. Godny następca Hot Fuzz i Shaun of the Dead,
zamknięcie trylogii Cornetto.