Zapytany przez brytyjski Glamour o możliwość powstania sequela
"Magic Mike'a" Channing Tatum odpowiedział:
Tak, tak i tak! Pracujemy aktualnie nad pomysłem. Zamierzamy podkręcić scenariusz i zrobić ten film z większym rozmachem. Przypomnijmy, że pierwsza część przy 7-milionowym budżecie zarobiła do tej pory w USA ponad 70 milionów. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie to trzeci w tym roku film z udziałem
Tatuma, który w Stanach Zjednoczonych przyniesie dochód powyżej 100 milionów. Już dawno żaden hollywoodzki aktor nie miał tak dobrej passy.
"Magic Mike" opowiada o młodych facetach, dla których jedynym sposobem na sowity zarobek w czasach kryzysu jest rozbieranie się przed damską publicznością. Film ukaże przemianę młodego chłopaka (
Alex Pettyfer) w króla męskiego striptizu.
Film trafi do naszych kin w najbliższy piątek.