Welwyn Garden City-chodzę tam do szkoły, więc jak się tylko dowiedziałem od kumpli, że kręcą
tam The world's end wiedziałem, że muszę go obejrzeć ;)
Podejście w stylu 'koniec świata po spożyciu' przynosi salwy śmiechu, ale "The World's End" to coś więcej, to świetny przykład filmu, który sam zdziera z własnego gatunku filmowego. Nostalgiczny, słodko-gorzki i bardzo, bardzo śmieszny. Aż chce się iść ze starymi kumplami na browarka. :)
Dawno nie zdarzyło mi się tak wysoko filmu ocenic, ale też dawno nie ubawiłem się na filmie tak
dobrze jak dziś. Film jest typowo brytyjski, więc całkowicie odradzam fanom holywoodzkiego
dowcipu. Czasem jest wulgarnie, czasem subtelnie, ale trzyma poziom ... Brawo.
Na żaden film nie czekam tak jak na ten po wielokrotnym obejrzeniu Wyspu i Hot Fuzz czekam z niecierpliwością na 3 część trylogii.
Moze i film ma drugie dno i glebokie przeslanie... to jednak nie usprawiedliwia kiepskiej gry aktorskiej, tandetnych efektow specjalnych i nudnej fabuly. Widzialam wiele filmow z ukrytym przeslaniem, ktore byly zrobione znacznie lepiej. Tutaj to nie wyszlo.
Już dawno nie widziałam tak wielkiego nieporozumienia. Ten film jest prawie tak kretyński jak "This
is the end". Tytuły podobne i poziom również.
koło "Shaun of the Dead" czy "Hot Fuzz" to to nawet nie stało.
Fajny początek, ale im dalej tym powielane żarty mniej śmieszą.
Nie tym razem, szkoda.
To film dokumentalny powinien być :) Bezmózgowce chciały sie pochwalić swoją głupotą udało się im idealnie.