"Sabbath" trafił na sklepowe pułki za sprawę Brain Damage Films. Co zresztą od razu widać po charakterystycznej okładce DVD. Jednak pomimo, iż zapaliło mi to od razu ostrzegawczą lampkę w głowie, to jednak postanowiłem dać szansę kolejnemu niezależnemu twórcy horrorów. I co? I dupa. Znowu.
Zacznijmy może od...