Milioner, przemysłowiec Robert Caine nadzoruje budowę elektrowni atomowej na Środkowym Wschodzie. Ale wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy - komputer elektrowni wypuszcza strugę symboli, które kapłan interpretuje jako imię Antychryst. Caine uświadamia sobie, że elektrownia ta ma 7 turbin, 10 komutatorów i 10 systemów regulujących,
Całkiem zgrabna historia o nadejściu Apokalipsy. Rolę biblijnego siedmiogłowego smoka pełni tu elektrownia atomowa, wokół budowy której toczy się akcja filmu. Główni przeciwnicy budowy giną w różnych dziwnych wypadkach, którym niedaleko do tych z "Oszukać przeznaczenie". Film ma niepokojącą atmosferę i jest dobrze...
Bardzo fajna rzecz! Faktycznie inspiracje "Omenem" są widoczne gołym palcem, ale to nie żaden rip-off, tylko bardzo ciekawa wariacja na temat nadejścia antychrysta. Robert Caine (świetny Kirk Douglas) ma wybudować elektrownię atomową na pustyni. Wokół projektu dzieją dziwne rzeczy, przeciwnicy inwestycji giną w...